6 sierpnia 1945 roku o godzinie 8:15 Amerykanie zrzucili bombę atomową na Hiroszimę.
Był to pierwszy z dwóch ataków nuklearnych na miasta japońskie, do których doszło pod koniec drugiej wojny światowej. Jako cel wybrano Hiroszimę, dlatego że dotąd nie była celem nalotów dywanowych, a przez miasto przechodził ważny most.
Przygotowania
Ataku miała wykonać specjalna grupa lotnictwa, czyli 509 Grupa, złożona z 15 B-29 specjalnie przystosowanych do przenoszenia bomb atomowych. Piloci najpierw trenowali w pobliżu Salt Lake City, a później zostali przeniesieni na wyspę Tinian na Pacyfiku skąd bombowce mogły dokonać nalotu. Części bomb przetransportowano na wyspę samolotami, a materiały rozszczepialne przypłynęły na krążowniku „Indianapolis”.
Nalot
Operację ataku nazwano „Specjalną akcją bojową nr 13”. 6 sierpnia z Tinian wystartowała eskadra 7 bombowców. Główne zadanie przypadło pułkownikowi Tibbetsowi, który dowodził samolotem Enola Gay, na którego pokładzie była bomba uranowa Little Boy (bo była zgrabniejsza niż bomba plutonowa – nazwana Fat Man). Pozostałe miały rozpoznać warunki nad Japonią lub ocenić skutki wybuchu.
Nad Hiroszimą najpierw pojawił się pierwszy bombowiec, który miał dokonać zwiadu jaka panuje pogoda. Japończycy ogłosili alarm bombowy, który zaraz został odwołany. Gdy nadleciała Enola Gay mieszkańcy miasta nie zareagowali. Siedemnaście sekund po 8:15 z wysokości 10 tysięcy metrów zrzucono Little Boya. Bomba spadała na spadochronie, aby załoga samolotu miała czas odlecieć. Wybuchła po 45 sekundach ok. 570 metrów nad ziemią. W ciągu kilku sekund zniszczyła sporą część miasta. Ci którzy nie zginęli w wyniku wybuchu czy powstałych pożarach, umierali później z powodu choroby popromiennej i braku odpowiedniej pomocy. Siłę eksplozji oszacowano na 16 kiloton TNT (odpowiednik 16 tysięcy ton trotylu) i zginęło w jej wyniku prawdopodobnie około 80 tysięcy ludzi.
Skutki
Dotychczasowe naloty dywanowe z użyciem bomb zapalających na miasta japońskie potrafiły dokonać większych zniszczeń i zabić więcej osób. Niezwykłe było to, że jeden samolot jedną bombą zniszczył całe miasto.
Amerykanie zrzucenie tej i następnej bomby uzasadniali chęcią zmuszenia Japończyków do kapitulacji. Do dziś trwają wśród historyków spory co bardziej zaważyło na kapitulacji Japonii: zrzucenie bomb atomowych czy atak ZSRS na japońską armię w Chinach (Amerykanie twierdzą, że to pierwsze, a Rosjanie oczywiście że to drugie). W każdym razie 2 września 1945 roku Cesarstwo Japońskie bezwarunkowo skapitulowało.
O projekcie atomowym pisałem tu.
Informacje czerpałem z: Richard Rhodes, Jak powstała bomba atomowa, Warszawa 2021
Janusz Roszkowski, Projekt Manhattan, Pomocnik historyczny „Tajemnice końca wojny” 3/2020
W tym artykule Polskiego Radia znajdziecie też ciekawą mapkę, którą też tu zamieszczam.