15 października 1817 roku w Solurze (Szwajcaria) zmarł generał Tadeusz Kościuszko. Był wojskowym, specjalistą od inżynierii, a przede wszystkim bohaterem w USA i Polsce.
Wczesne lata
Kościuszko urodził się w starej szlacheckiej rodzinie we dworze we wsi Mereczowszczyzna (dziś w Białorusi). Jego ojciec był urzędnikiem i pułkownikiem wojska litewskiego. Tadeusz urodził się w lutym 1746 roku. Dokładnej daty nie znamy, ale ponieważ nadano mu na imię Andrzej Tadeusz Bonawentura przyjmuje się za datę narodzin 4 luty (dzień świętego Andrzeja).
Miał troje starszego rodzeństwa: Annę, Katarzynę i Józefa.
Pod koniec 1765 roku dziewiętnastoletni Kościuszko trafił do Szkoły Rycerskiej w Warszawie. Tam upodobał sobie szczególnie matematykę, sztukę inżynieryjną i rysunek. W 1769 roku wyjechał jako stypendysta do Francji, gdzie przez 5 lat studiował wojskowość i inżynierię. Zapoznał się też z dokonaniami filozofów oświeceniowych.
Po powrocie do kraju okazało się że nie mógł znaleźć zatrudnienia w wojsku. Na jakiś czas został nauczycielem Ludwiki Sosnowskiej córki hetmana polnego litewskiego Józefa Sosnowskiego. 28 letni wówczas Kościuszko zakochał się w swojej uczennicy (miała ona 23 lata) i starał się o jej rękę. Hetman nie chciał wydać córki za biednego szlachcica i wygnał go z dworu, a Ludwikę wydał za magnata Józefa Lubomirskiego.
Wojna o niepodległość Ameryki
Tadeusz pożyczył pieniądze na podróż i wyruszył szukać pracy w wojsku. Najpierw próbował w Dreźnie na dworze elektora Saskiego, a po odmowie wyruszył do Paryża. Tam też nie znalazł zatrudnienia, ale okazało się że w Ameryce, która właśnie buntowała się przeciw Anglii może być potrzebny. Gdy jesienią 1776 roku wylądował po drugiej stronie oceanu, okazało się że bez problemu wstąpił do tworzącej się armii nowego państwa. Pomagał w walkach budując umocnienia. Jego największym osiągnięciem było zaprojektowanie i nadzór budowy umocnień w West Point. Twierdza ta przyczyniła się nie tylko do kontroli nad ujściem rzeki Hudson, ale też zatrzymała uderzenie angielskie na najważniejsze miasta kolonistów. Za zasługi dostał stopień brygadiera i w 1784 roku wrócił do Polski. Choć miał kłopoty finansowe, a USA było winne mu zaległy żołd nie upominał się o te pieniądze. Kiepsko zarządzał rodzinnym majątkiem.
W obronie ojczyzny
Do wojska wrócił po tym jak Sejm Wielki przegłosował zwiększenie armii do stu tysięcy. Kościuszko dostał stopień generała koronnego w dywizji wielkopolskiej. Gdy wybuchła wojna w obronie konstytucji generał wsławił się w walkach i dostał awans na generała lejtnanta. Gdy 25 lipca 1792 roku król przystąpił do Targowicy, Tadeusz tak jak wielu innych oficerów w ramach protestu podał się do dymisji. W kolejnym roku przebywał w Paryżu próbując przekonać Francuzów do wsparcia polskiej sprawy. Próby te się nie powiodły, a generał wrócił do Galicji. Czekał na odpowiednią okazję i ta nadarzyła się w marcu 1794 roku, kiedy generał Madaliński się zbuntował przeciwko redukcji wojska. Kościuszko szybko udał się do Krakowa i tam rozpoczął powstanie (przeczytacie o tym tu). Pomimo wielkich nadziei i początkowych sukcesów, w końcu poniósł klęskę pod Maciejowicami (przeczytacie o tym tu), a insurekcja skończyła się kilka tygodni później.
W niewoli i później
Rosjanie osadzili generała w twierdzy pietropawłowskiej w towarzystwie jego sekretarza Juliana Ursyna Niemcewicza. Kościuszko był w kiepskim stanie psychicznym i prawdopodobnie popadł w depresję. Z czasem zmieniono mu więzienie na areszt domowy w pałacu księcia Orłowa, gdzie powoli dochodził do siebie. Na odmianę losu musiał czekać na śmierć carycy Katarzyny II (17 listopada 1796), bo dopiero jej syn Paweł I zwolnił Kościuszkę z niewoli w zamian za przysięgę, że nie będzie już występował przeciw Rosji.
Generał wyjechał najpierw do Ameryki, gdzie zawiązał przyjaźń z Tomaszem Jeffersonem, a w 1798 roku wyjechał do Paryża. Był zwolennikiem republikanizmu i rewolucyjna Francja była dla niego uosobieniem marzeń. Rządzący wtedy państwem Dyrektoriat wykorzystał Kościuszkę do nacisków na Prusy, ale nie chciał wspierać polskiej sprawy. Gdy władzę przejął Napoleon Bonaparte to z kolei Tadeusz nie chciał go popierać, bo uważał go za wroga republiki i wolności ludu. Dlatego też nie wsparł swoim doświadczeniem Legionów Polskich we Włoszech ani później Księstwa Warszawskiego. Zmarł w Szwajcarii z daleka od ziemi ojczystej.
Informacje czerpałem z: Piotr Ugniewski, Tadeusz Kościuszko: Republikanin, naczelnik, inżynier, Pomocnik Historyczny “Tadeusz Kościuszko”, 2/2017.