2 sierpnia 216 roku p.n.e. doszło do jednej z najsłynniejszych bitew starożytnych pod Kannami (dziś Włochy). W tym starciu wódz Kartagiński Hannibal pokonał i rozgromił liczniejszą armię rzymską.
Hamilkar Barkas
25 lat wcześniej skończyła się I wojna punicka pomiędzy Republiką Rzymską a Kartaginą. Ta ostatnia poniosła klęskę i straciła Sycylię, a także musiała pogodzić się z dominacją rzymskiej floty na morzu. Wódz i polityk Hamilkar Barkas (ostatni dowódca kartagiński na Sycylii) wychował swoich synów: Hannibala, Hazdrubala i Magona w nienawiści do Rzymu i chęci zemsty. Pod jego dowództwem Kartagińczycy powiększyli swoje panowanie w południowej części dzisiejszej Hiszpanii. Hannibal po śmierci ojca zarządzał tą prowincją i zaczął przygotowywać swoją armię do walki ze znienawidzonym wrogiem.
Początek II wojny punickiej
II wojna punicka zaczęła się od ataku na Sagunt (greckie miasto-państwo na terenie dzisiejszej Katalonii), który był sojusznikiem Rzymu. Republika wypowiedziała wojnę Kartagińczykom, a Hannibal wobec przewagi rzymskiej na morzu, przeprowadził swoją armię przez Pireneje, Galię i Alpy. Uderzył bezpośrednie na tereny Italii i wygrał kolejne bitwy: nad Ticinus, Trebią i Jeziorem Trazymeńskim. Klęski te spowodowały zawirowania polityczne w Republice. A Hannibal choć był niepokonany w polu, nie był w stanie oblec stolicy z powodu braku odpowiednich machin oblężniczych.
Bitwa pod Kannami
Rzymianie zmobilizowali nową armię liczącą 8 legionów i oddziały sprzymierzeńców (łącznie jakieś 40 tysięcy legionistów, 40 tysięcy lekkiej piechoty i ponad 7 tysięcy kawalerii) pod wodzą konsulów: Lucjusza Emiliusza Paulusa i Gajusza Terencjusza Warrona. Oddziały te ruszyły w stronę wojsk Hannibala obozujących w Apulii (miał on 32 tysiące ciężkozbrojnych, 8 tysięcy lekkiej piechoty i ok. 10 tysięcy kawalerii).
Konsulowie ustawili środek złożony z ciężkozbrojnych legionistów i lekkiej piechoty, a na skrzydłach kawalerię: na prawym 1/3 konnych pod wodzą Paulusa, a na lewym 2/3 jazdy pod wodza Warrona.
Hannibal naprzeciw Paulusa ustawił 6 tysięcy ciężkiej kawalerii celtyckiej i iberyjskiej, a naprzeciw Warrona stało 4 tysiące lekkiej jazdy numidyjskiej. W centrum w kształcie półksiężyca ustawił lekką piechotę, a bliżej skrzydeł ciężkich piechurów.
Zwarte oddziały legionów uderzyły w centrum na słabą piechotę pod wodzą samego Hannibala. Rzymianie zaczęli spychać wroga i byli przekonani, że barbarzyńcy załamali się i dlatego się wycofują. Tak naprawdę wykonywali rozkaz swojego wodza, który kazał im pozorować ucieczkę. Mieli też angażować piechotę wroga w walce, podczas gdy kawaleria uderzyła na skrzydłach. Ciężka jazda kartagińska rozbiła słabszą jazdę Paulusa, a potem ruszyła na pomoc lekkiej kawalerii numidyjskiej przeciwko konnicy Warrona. W tym samy czasie legioniści, pewni zwycięstwa parli na lekką piechotę Hannibala. Nie zdawali sobie sprawy, że zostali wciągnięci w pułapkę. Lekkozbrojni w pewnym momencie zatrzymali się i stawili opór Rzymianom. Na skrzydła uderzyły za to ciężkozbrojne oddziały afrykańskie. Całości dopełniło zamknięcie pierścienia przez kawalerię Kartagińczyków. Otoczeni Rzymianie wpadli w panikę, a bitwa zamieniła się w rzeź. Z dowódców uratował się tylko Warron z oddziałem kawalerii.
Skutki bitwy
W zależności od źródeł podawane są różne straty. Np. Appian (historyk z II wieku n.e.) twierdził, że padło 50 tysięcy żołnierzy rzymskich. Z kolei Polibiusz (historyk z II wieku p.n.e.) napisał, że padło około 70 tysięcy Rzymian. W każdym razie Kartagińczycy stracili tylko około 7 tysięcy zbrojnych.
Hannibal nie był w stanie wykorzystać w pełni tego zwycięstwa, ponieważ nie był w stanie zdobyć miast. A Rzymianie nie chcieli się poddać i zaczęli unikać walnych bitew z jego armią. Wynik wojny zdecydował się gdzie indziej: na terenach Hiszpanii i Afryki, ale to już inna historia.
Źródła: Appian, Historia rzymska, Księga VII: Wojna Hannibalska (17-27), Wrocław 1957
Polibiusz, Dzieje, Księga III (111-118), Wrocław 1957