1 września 1939 roku Niemcy bez wypowiedzenia wojny najechały Polskę. Wykorzystując swoją przewagę, zgodnie z wcześniejszym planem, wojska nazistowskie uderzyły na wybranych kierunkach.
Plany obu stron
Grupa Armii „Południe” atakująca z kierunku Śląska i Moraw miała rozbić wojska polskie na południu i maszerować w kierunku Wisły, a później Warszawy. Grupa Armii „Północ” z kolei miała odciąć Pomorze, zdobyć Gdańsk i ustanowić połączenie z Prusami Wschodnimi. Później miała uderzyć od północy w kierunku Narwi i Warszawy.
Polska rozmieściła swoje siły wzdłuż granic. Była to decyzja polityczna, żeby nie oddawać Pomorza, Poznańskiego i Górnego Śląska. Miała swoje uzasadnienie prestiżowe i gospodarcze, ale z punktu widzenia wojskowego spowodowała rozciągnięcie polskich sił i tym samym ich osłabienie. Celem było opóźnianie wroga, aby czekać na interwencję aliantów, czyli Wielkiej Brytanii i Francji. Głównodowodzący marszałek Rydz-Śmigły uważał, że da się opóźniać zdobycze Niemców przez kilka tygodni, aż Francuzi zaatakują Niemców. Plany te oparte na doświadczeniach I wojny światowej i wojny z bolszewikami, nie uwzględniały możliwości szybkich działań niemieckich opartych na współpracy wojsk lądowych i powietrznych. Także opierały się na złudnej nadziei szybkiej interwencji aliantów, nie biorąc pod uwagę tego, że nie są oni gotowi do wojny.
Najazd i pierwsze dni
Choć oficjalnie obchodzimy wybuch wojny każdego roku o 4:45 (taki też był rozkaz Hitlera), w niektórych miejscach walki zaczęły się kilkadziesiąt minut wcześniej. O 4:45 pancernik „Schleswig-Holstein” zaczął ostrzał polskiej placówki wojskowej w Gdańsku, czyli Westerplatte. Około 5:00 Niemcy zbombardowali pierwsze miasto, czyli Wieluń. Wojska Trzeciej Rzeszy uderzyły na wybranych odcinkach.
I tak:
– z Prus Wschodnich na Armię „Modlin” uderzyła niemiecka 3 Armia. Tu doszło do bitwy o Modlin.
– na Armię „Pomorze” uderzyła niemiecka 4 Armia (w jej skład wchodziły 3 i 10 Dywizja Pancerna)
– Armia „Poznań” na początku była nie niepokojona.
– na Armię „Łódź” uderzyła 8 i część 10 Armii (m.in. 1 i 4 Dywizja Pancerna) tu także rozpoczęła się bitwa o Mokrą.
– na Armię „Kraków” uderzyła część 10 Armii i 14 Armia (m.in. 5 Dywizja Pancerna).
Tak naprawdę w ciągu pierwszych pięciu dni polskie wojska zostały rozbite i zaczęły się wycofywać pod naporem niemieckim. Odbyło się to pomimo oporu naszych oddziałów na różnych kierunkach.
Dalszy ciąg walk
8 września niemiecka 4 Dywizja Pancerna dotarła do Warszawy. Jednocześnie zaczęła się bitwa nad Bzurą, kiedy to wycofująca się armia „Poznań” wspierana przez niedobitki armii „Pomorze” próbowała się przebić w kierunku Warszawy. Ostatecznie 18 września ta bitwa skończyła się całkowitym rozbiciem wojsk polskich.
Pomimo bohaterstwa niektórych obrońców kolejne reduty upadały jedna po drugiej. Przyczyniło się do tego także to, że 17 września od wschodu uderzył na nas ZSRS.
– 7 września poddało się Westerplatte.
– 14 września padła Gdynia.
– 28 września poddaje się Warszawa.
– 2 października kapituluje Hel.
– 6 października kończy się bitwa pod Kockiem i tym samym inwazja niemiecka na Polskę.
Informacje czerpałem z: Leszek Będkowski, Tadeusz Zawadzki, Wrześniowa obrona Polski, Pomocnik Historyczny „Jak rozpętała się II wojna światowa”, 8/2019.
Tadeusz Zawadzki, Wrzesień 1939: porównanie sił, Pomocnik Historyczny „Jak rozpętała się II wojna światowa”, 8/2019.
A także: https://www.1wrzesnia39.pl/