31 sierpnia 1980 roku w Gdańsku podpisano porozumienia sierpniowe między opozycją a władzami PRLu.
Strajk w Stoczni Gdańskiej im Lenina zaczął się 14 sierpnia. Bezpośrednią przyczyną było zwolnienie suwnicowej Anny Walentynowicz z Wolnych Związków Zawodowych, a także podwyżki cen mięsa z 1 lipca. Choć pośrednich przyczyn tego buntu było więcej.
Kłopoty gospodarcze
Dekada rządów Gierka kończyła się nie tylko niespełnionymi nadziejami na poprawę losu, ale i pokazem nieudolności rządów komunistycznych. Edward Gierek obiecywał wiele i rzeczywiście w pierwszych latach władzy sytuacja na rynku się poprawiła. Pojawiło się więcej towarów w sklepach, łatwiej można było dostać samochód czy mieszkanie. Ale to wszystko odbyło się kosztem zaciągnięcia wielkich kredytów na Zachodzie.
Gdy zaczęło brakować kapitału, a budowane inwestycje nie przynosiły zysków, to okazało się, że Polska ma coraz większe kłopoty. Jeśli do tego dorzucimy kryzys gospodarczy na świecie w roku 1975, to okazuje się, że przestano udzielać Polsce kredyty, a komuniści nie byli w stanie spłacać odsetek.
Nieudolność władz a pogoda
Dodatkowo aura nie sprzyjała władzom. Najpierw susze i nieurodzaj pogłębiły problemy z produkcją i dostawami żywności. Potem w sylwestra 1978 roku zaczęła się zima stulecia, w wyniku której cała Polska stanęła. Infrastruktura nie wytrzymała. Przerwy w dostawach ciepła, prądu, wody, a także trudności komunikacyjne zatrzymały produkcję w przemyśle. Niedogrzane szklarnie i fermy drobiu powodowały straty. W sklepach brakowało już nawet tych produktów, które dotąd były dostępne. To wszystko powodowało narastanie frustracji. Po zimie stulecia przyszła powódź stulecia. A władze całkowicie sobie z tym wszystkim nie radziły. W efekcie w Polakach narastało coraz bardziej zarzewie buntu.
Polak Papieżem
Warto też wspomnieć, że w październiku 1978 roku odbył się wybór papieża i został nim Polak kardynał Karol Wojtyła, który wstąpił na tron Piotrowy jako Jan Paweł II. To napełniało dumą Polaków i przekonało ich do słuchania tego co mówi Kościół. W 1979 roku papież przyjechał na pielgrzymkę do Polski. Władze PZPR nie odważyły się zabronić mu przyjazdu i choć robiły wszystko, żeby zniechęcić obywateli do spotkania z Janem Pawłem II, pielgrzymka okazała się wielkim sukcesem. Tysiące Polaków, nawet tych którzy dotąd nie uczestniczyli w życiu religijnym, udało się na spotkania papieskie, albo oglądało transmisje w TV. A Jan Paweł II napawał ich nadzieją na zmiany.
Strajk i podpisanie porozumienia
W tej o to sytuacji latem 1980 roku władze PRLu nie mając wyjścia (braki na rynku) podniosły ceny mięsa, co było zarzewiem strajków. W całej Polsce raz po raz w różnych miejscach zaczęły wybuchać protesty.
Aż 14 sierpnia w Stoczni Gdańskiej rozpoczął się generalny strajk pod hasłem podwyżek pensji i przywrócenia Anny Walentynowicz do pracy. W Komitecie Strajkowym zasiedli przedstawiciele pracowników m.in. Bogdan Borusewicz, Jan Borowczak, Bogdan Felski i Ludwik Prądzyński. Do Komitetu dołączył też Lech Wałęsa, który wcześniej został wyrzucony z pracy. Do Stoczni wrócił dyrektor, a także przyjechał Tadeusz Fiszbach I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR, którzy dostali zadanie za wszelką cenę jak najszybciej zakończyć strajk. Obiecali oni podwyżki i przywrócenie Walentynowicz do pracy. W efekcie rozgrywając robotników spowodowali, że po dwóch dniach Komitet ogłosił koniec strajku. To spowodowało oburzenie pracowników innych zakładów, ponieważ w samym Trójmieście zastrajkowało wiele tysięcy ludzi popierając stocznię. Na dodatek protesty rozlewały się na cały kraj.
W tej sytuacji Wałęsa i reszta Komitetu ponowili strajk, ale na terenie zakładu zostało już tylko około tysiąca pracowników (stocznia zatrudniała 16 tysięcy ludzi). Zawiązano Miedzyzakładowe Komitety Strajkowe skupiające około 800 zakładów Wybrzeża, które protestowały i domagały się spełnienia żądań. Opracowano 21 postulatów. Władze w końcu uległy i 31 sierpnia podpisano porozumienia, na mocy których komuniści zobowiązali się spełnić wymagania robotników.
Jednym z postulatów było utworzenie niezależnych od władzy związków zawodowych. Tak powstała NSZZ „Solidarność”, która dość szybko skupiła około 10 milionów członków. Wśród Polaków odżyła nadzieja na zmianę sytuacji, ale ją stłumiono 13 grudnia 1981 roku wprowadzając Stan Wojenny, ale to już inna historia.
Informacje czerpałem z: https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/169610,31-sierpnia-1980-r-podpisane-zostaly-porozumienia-sierpniowe-miedzy-opozycja-dem.html
A także: Marcin Zaremba, Ostatnie miesiące dekady Gierka, Pomocnik Historyczny „Dekada Gierka” 6/2021.
Tomasz Kozłowski, Sierpień 1980: jak ruszyła rewolucja, Polityka 32/2018