8 grudnia 1980 roku w Nowym Jorku z rąk zamachowca zginął John Lennon wokalista zespołu The Beatles. Choć odszedł z zespołu w 1969 roku nadal był bardzo popularny, więc jego tragiczna śmierć wstrząsnęła światem.
Młodość i The Beatles
Lennon urodził się 9 października 1940 roku w Liverpoolu. Już w dzieciństwie uwielbiał grać na instrumentach. Z powodu zawirowań rodzinnych wychowywała go ciotka, która była nadopiekuńcza i surowa. Może dlatego jako nastolatek buntował się. Po zakończeniu szkoły podstawowej dostał się do prestiżowej Quarry Bank Grammar School. Na początku próbował sprostać wymaganiom szkoły i ciotki, ale znowu zaniedbał naukę. W 1956 roku zafascynował się Rock and Roll i Elvisem Presley’em. Wtedy też założył z kolegą duet The Quarrymen do którego z czasem dołączyli Paul McCartney i George Harrison. W 1960 roku zmienili nazwę na The Beatles. Dwa lata później dołączył do nich Ringo Starr. Na początku grali w klubach, a ich kariera rozkwitła kiedy najpierw nagrali singiel Love Me Do (1962), a później swoją debiutancką płytę Please Please Me (pisałem o nim tu).
Kariera solowa
Zespół i sam Lennon stali się szybko popularni. Grali razem do 1969 roku, kiedy to w wyniku kłótni John odszedł z zespołu, a w kolejnym roku zespół zakończył działalność. Sam wokalista kontynuował działalność solową i w 1971 roku wydał album Imagine, a tytułowa piosenka jest uznawana za jedną z najpopularniejszych utworów XX wieku. Cały czas było o nim głośno także z powodu zaangażowania lewicowego i pacyfistycznego. W 1975 roku po narodzinach syna zawiesił działalność muzyczną. Wrócił w 1980 roku nagrywając singiel Starting Over, a później album Double Fantasy, który napisał z żoną Yoko Ono.
Zamach
Feralnego 8 grudnia podpisał swój najnowszy album fanowi Markowi Chapmanowi. Nie mógł wiedzieć, że ten sam człowiek sześć godzin później postrzeli go śmiertelnie. Do wydarzenia doszło o 22:49 przed wejściem do apartamentowca Dakota, w którym Lennon mieszkał. Chapman oddał pięć strzałów i cztery były celne. Policja przybyła na miejsce wydarzenia i zabrała rannego radiowozem do szpitala. Niestety po osiemnastu minutach John zmarł.
25-letni zabójca twierdził, że Lennon swoimi wypowiedziami go obraził. Później przyznał, że zrobił to żeby być sławnym. Do dziś odbywa karę dożywocia za swój czyn.
Informacje czerpałem z: https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2380512,john-lennon-koty-piosenki-i-pokoj-na-swiecie