25 kwietnia 1974 roku w Portugalii wybuchła rewolucja goździków, która obaliła ówczesną dyktaturę. Przewrotu dokonali oficerowie średniego szczebla (tzw. Kapitanowie Kwietnia), którym prawie bezkrwawo udało się obalić dotychczasowy reżim i Marcelo Caetano (następca Salazara).
Dyktatura wojskowa i wprowadzenie reżimu Salazara
W 1926 roku w Portugalii doszło do zamachu wojskowego. W wyniku rozgrywek wśród Junty na czele państwa stanął w końcu generał Carmona. Dwa lata później, wobec trudnej sytuacji ekonomicznej, generał do rządu dokooptował profesora Antonio Salazara jako ministra finansów. Jego reformy ustabilizowały w końcu gospodarkę, co przyniosło mu taką popularność, że Carmon (jako prezydent) w 1932 roku mianował go premierem.
Rok później ustanowiono nowa konstytucję, w której Portugalię zaczęto nazywać Estado Novo (Nowe Państwo), a Portugalczycy w referendum w większości zgodzili się na zmianę. Od teraz ustrój miał być monopartyjny (jedyną dopuszczalną partią była Unia Narodowa) wspierany przez Kościół i korporacjonizm. Dość szybko okazało się, że nowy rząd zakazał strajków, wprowadził cenzurę, propagandę i co raz bardziej wszechobecną tajną policję (PIDE). Antonio Salazar pełnił funkcję premiera aż do 1968 roku, kiedy dostał udaru mózgu (zmarł w 1970 roku).
Trudna sytuacja Portugalii
Portugalia po drugiej wojnie (nie wzięła w niej udziału tak jak Hiszpania) dość szybko stawała się krajem co raz bardziej zacofanym i wyizolowanym. Choć przyjęto ją do NATO (z powodu położenia strategicznego) to w Europie była co raz bardziej pariasem i stała się jednym z najbiedniejszych krajów. Salazarowi nie zależało na demokratyzacji, a kontrola lokalnych firm nad rynkiem Portugalii powodowało brak dopływu kapitału i nowych technologii.
Do tego wszystkiego należy dodać stosunek dyktatora do kolonii. Uważał, że ich posiadanie świadczy o sile państwa i narodu. A w Afryce narastał co raz bardziej ruch niepodległościowy. Reżim próbował siłą utrzymać posiadłości, a kosztowało to co raz więcej pieniędzy (połowa budżetu szła na utrzymanie armii i kolonii) i ofiar po obu stronach. Co powodowało co raz większe rozgoryczenie wśród obywateli, tym bardziej że jakakolwiek próba oporu była łamana przez bezpiekę.
Narastanie oporu
Do 1970 roku 2 miliony Portugalczyków wyjechało uciekając przed służbą wojskową, zesłaniem do kolonii albo w poszukiwaniu lepszego życia. 40 procent mieszkańców nie miało dostępu do prądu, a jedna trzecia była analfabetami, a państwo wydawało co raz większe sumy na wojny w Afryce. Wielu młodych mężczyzn zaraz po szkole czy studiach wysyłano do Angoli, Mozambiku czy Gwinei Bissau. Tam w ciężkich warunkach co raz bardziej narastał w nich opór wobec reżimu. W 1973 roku powstał Movimento das Forças Armadas (MFA) czyli Ruch Sił Zbrojnych, który gromadził młodych oficerów sprzeciwiających się dalszym wojnom. Na czele ruchu stanął generał Antonio de Spinola oficjalnie krytykujący działania rządu (przez co stracił funkcję zastępcy szefa sztabu).
Rewolucja goździków
25 kwietnia jako dzień przewrotu został wybrany nieprzypadkowo. Tego dnia miały odbyć się manewry flot NATO, dlatego wojsko było w stanie gotowości. Ponad stu zbuntowanych żołnierzy, wspieranych przez pojazdy pancerne, o 6 rano stanęło na głównym placu Lizbony Terreiro do Paço. Półgodziny później pojawiły się wierne reżimowi oddziały. O dziewiątej dostały rozkaz otwarcia ognia do buntowników, ale nie wykonały tego. W międzyczasie spiskowcy opanowali lotnisko, gazety, bank i ministerstwa. Na placach i ulicach było co raz więcej cywilów. Żołnierzom zaczęli wkładać w lufy karabinów goździki, które stały się symbolem rewolucji. Jedynie PIDE nie chciała się poddać i z jej siedziby oddano strzały do tłumu. Zginęło 5 osób a 45 zostało rannych (to jedyne ofiary tej rewolucji). Następnego dnia w końcu funkcjonariusze się poddali. Premierowi Caetano pozwolono wyjechać do Brazylii.
Kłopoty po rewolucji
Początki demokracji nie były łatwe. Najpierw powołano Komitet Ocalenia Narodowego z generałem Spinolą na czele, który rozpisał wybory do Zgromadzenia Narodowego. Odbyły się w pierwszą rocznicę rewolucji. Zaczęto wycofywać się z kolonii. W 1976 roku uchwalono konstytucję i odbyły się nowe wybory. Problem w tym, że rządy zmieniały się jak w kalejdoskopie. Dyktatura dawała poczucie stabilności, a młoda demokracja okazała się ciągłym politycznym rollercoasterem, dlatego wielu Portugalczyków było niezadowolonych. Sytuacja gospodarcza nie polepszała się tak jak miano nadzieję. Dopiero wstąpienie do EWG w 1986 roku przyniosło jako taką stopniową poprawę. Dzisiejsza Portugalia jest bogatsza niż przed rewolucją, ale nadal ma wiele problemów.
O rewolucji przeczytacie: https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,24697850,rewolucja-gozdzikow-najbardziej-lagodni-ludzie-w-europie.html
Pieśń rewolucji możecie wysłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=IVKf00VGjGM
Wersja polska wykonywana przez Edytę Geppert: https://www.youtube.com/watch?v=JGmru1BD3w0