6 czerwca 1944 roku w Normandii wylądowały oddziały Aliantów rozpoczynając operację Overlord1. Była to największa operacja desantowa w historii.
Wcześniej trwała kampania dezinformacyjna, która miała przekonać Niemców, że do lądowania dojdzie w okolicy Calais. W końcu w tym miejscu Kanał Angielski (franc. Kanał La Manche) jest najwęższy. Wybudowano nawet makiety portów i obozów wojskowych w okolicach Dover.
Pierwotnie desant miał się zacząć 5 czerwca, ale z powodu sztormu głównodowodzący generał Eisenhover przesunął go na dzień później.
Sześć tysięcy statków, wspieranych przez 1200 okrętów i 13 tysięcy samolotów, przewiozło 7 dywizji piechoty2 wspartych przez czołgi i komandosów na pięć plaż3. Wcześniej w nocy zrzucono też spadochroniarzy z brytyjskiej 6 DPD4 i amerykańskich 82 i 101 DPD.
Największy opór niemiecki napotkano na plaży Omaha, gdzie zginęło 3 tysiące Amerykanów. Na pozostałych plażach udało się wylądować bez większych strat.
Generalnie lądowanie okazało się sukcesem i było początkiem trudnych walk we Francji.
Polacy też brali udział w tych walkach: niszczyciele „Piorun”, „Błyskawica”, „Krakowiak” i „Ślązak”, a także krążownik „Dragon” wspierały desant, a nasze statki pomagały transportować żołnierzy. Oprócz tego w skład sił lotniczych wchodziło 11 polskich dywizjonów.
Informacje czerpałem z: https://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/39739?t=D-Day-czyli-aliancki-sukces

1 Operacja Overlord to nie tylko lądowanie w Normandii, ale wszystkie walki toczące się w północno-zachodniej Francji. Trwała do końca sierpnia.
2 Były to amerykańskie 1, 4 i 29 DP (dywizja piechoty), brytyjskie 3, 49 i 50 DP, oraz kanadyjska 3 DP.
3 Plaże oznaczono kryptonimami: Utah, Omaha, Gold, Juno i Sword.
4 DPD czyli dywizja powietrzno-desantowa.